ROMAN NOWOTARSKI - O SOBIE
Wydaje się, ze każda sztuka zawsze miała związek z rzeczywistością, szczególnie ze względu no jej formę. Twórca żyje w konkretnym czasie i miejscu, może wybiegać ku przyszłości lub opowiadać o tym, co było, lecz liczy się przede wszystkim siła wyrazu, to o czym chciałby powiedzieć, czym zadziwić, i własne piętno w niej pozostawione. Bardzo wielu mądrych ludzi rozprawiało o sztuce, lecz tylko garstko ją kreowała i potrafiła wypowiedzieć się poprzez dzieło. Po zagraniu koncertu czy namalowaniu obrazu twórca nie ma już nic do powiedzenia, chyba że w następnym dziele. Jakie targały nim wzruszenia i jak dobierał dźwięki czy materię malarską, jak budował swój świat, by świat rzeczywisty był bardziej ludzki, my tylko będziemy mogli snuć domysły.
Na zadane mu przed laty przez dziennikarza pytanie - Jak wygląda zwykły dzień plastyka? odpowiedział - Mój dzień pracy jest z pewnością nietypowy w porównaniu z innymi kolegami, na malowanie pozostają wieczory i noce. W tych więc warunkach tworzenie poczytuję sobie za sukces, tym bardziej, że wielu moich kolegów po uzyskaniu posady etatowej przestało tworzyć. - Jakie jest twoje "credo" artystyczne? - Będzie mi bardzo trudno o tym mówić ale spróbuję, jakie ono jest? Interesuje mnie tak zwany nowy realizm, który łączę z mało znanym u nas kierunkiem zwanym ekspresjonizmem poetyckim. |
biografia
Roman Nowotarski urodził się 8 sierpnia 1931 roku na południowo-wschodnich rubieżach Polski w miejscowości Worochta położonej w sercu Huculszczyzny, pomiędzy Gorganami a Czarnohorą. Po wybuchu II wojny światowej po 17 września rodzina znajduje się pod okupacją sowiecką, by latem 1941 roku przejść pod okupację niemiecką, by powtórnie z zakończeniem wojny znaleźć się pod okupacją radziecką. Rodzina była represjonowana przez NKWD, Gestapo i ponownie NKWD. Podczas okupacji sowieckiej ukrywała się przed wywózką na Sybir, ponieważ ojciec Romana - Tadeusz, wraz z bratem Kazimierzem brali udział w walkach polsko-ukraińskich 1918-1919 i późniejszej wojnie polsko-bolszewickiej. Podczas okupacji niemieckiej w 1943 roku ojciec Tadeusz zostaje aresztowany za działalność w Armii Krajowej i wywieziony do obozu zagłady w Oświęcimiu, gdzie trafia do kolonii karnej, a następnie zostaje przewieziony do obozu koncentracyjnego Mauthausen-Gusen, gdzie pracuje w kamieniołomach. Jako jeden z niewielu ocalałych, przez rodzinę uważany za zaginionego, po latach odnajduje się na emigracji, gdzie jako żołnierz służy ponad 20 lat w amerykańskich oddziałach stacjonujących na terenie Europy Zachodniej. Bez możliwości powrotu do kraju dwaj inni jego bracia - Zygmunt i Gabriel oraz siostra Zofia - porucznik Armii Krajowej, z końcem wojny zostają aresztowani przez NKWD i wywiezieni w głąb ZSRR. Przechodzą wszystkie etapy ciężkich przesłuchań i tortur, od katowni Łubianki przez Wyspy Sołowieckie na łagrach Kołymy i Magadanu kończąc. Zofii udaje się w brawurowy sposób zbiec i powraca do kraju, z dwóch pozostałych braci Zygmunt umiera na cyngę, a Gabriel w II poł. lat 50. po śmierci Stalina i odwilży powraca do kraju.
W czasie wojny pozostawiona samotnie pod okupacją niemiecką matka Romana - Helena wraz z jego starszym bratem Jerzym tułają się po wsiach i miasteczkach uciekając przed zaplanowaną, wyrachowaną i z brutalnym okrucieństwem dokonywaną na południowo-wschodnich terenach przedwojennej Polski eksterminacją ludności polskiej przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów z jej zbrojnym ramieniem - UPA. Wyrzuceni przez Rosjan i Ukraińców z Jamnicy, gdzie ojciec był zawiadowcą stacji kolejowej, zatrzymują sięw Stanisławowie. Po wkroczeniu Niemców i aresztowaniu ojca w 1942 roku, matka wraz z dziećmi ucieka do swojej rodziny w Korniowie, następnie przez Seminówkę, przenoszą się do Horodenki, by zakończyć tułaczkę powtórnie u rodziny ojca w Stanisławowie. Tam też zastaje ich koniec wojny i stamtąd jako wygnańcy - wysiedleńcy w 1945 roku przyjeżdżają na Śląsk do Zabrza, gdzie obaj bracia od razu wstępują do harcerstwa skautowego, w którym są do 1948 roku. Starszy brat Jerzy zostaje aresztowany przez UB za przynależność do tajnej organizacji Związek Młodzieży Polskiej.
W czasie wojny pozostawiona samotnie pod okupacją niemiecką matka Romana - Helena wraz z jego starszym bratem Jerzym tułają się po wsiach i miasteczkach uciekając przed zaplanowaną, wyrachowaną i z brutalnym okrucieństwem dokonywaną na południowo-wschodnich terenach przedwojennej Polski eksterminacją ludności polskiej przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów z jej zbrojnym ramieniem - UPA. Wyrzuceni przez Rosjan i Ukraińców z Jamnicy, gdzie ojciec był zawiadowcą stacji kolejowej, zatrzymują sięw Stanisławowie. Po wkroczeniu Niemców i aresztowaniu ojca w 1942 roku, matka wraz z dziećmi ucieka do swojej rodziny w Korniowie, następnie przez Seminówkę, przenoszą się do Horodenki, by zakończyć tułaczkę powtórnie u rodziny ojca w Stanisławowie. Tam też zastaje ich koniec wojny i stamtąd jako wygnańcy - wysiedleńcy w 1945 roku przyjeżdżają na Śląsk do Zabrza, gdzie obaj bracia od razu wstępują do harcerstwa skautowego, w którym są do 1948 roku. Starszy brat Jerzy zostaje aresztowany przez UB za przynależność do tajnej organizacji Związek Młodzieży Polskiej.
“Bandyta, syn bandyty” -tak wyraża się o nim na sali sądowej ówczesny prokurator. Po przesłuchaniu z pobiciem i przetrzymaniu w zabrzańskiej placówce Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego na skutek amnestii oraz ze względu na niepełnoletność i wcześniejszą niekaralność unika wyroku więzienia, lecz jest przez lata inwigilowany i szykanowany przez UB, a następnie SB. Wolne chwile i wakacje Roman spędza u rodziny w Kłodzku i pobliskim Radkowie, gdzie mieszka siostrajego ojca - Zofia, żona Leona Estreichera, ordynatora miejscowego szpitala, którego brat - Karol Estreicher - wybitny znawca i historyk sztuki widząc prace, młodzieńczy zapał i talent młodego Romana, radzi mu by podjął studia na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Równocześnie Roman „spędza czas" na przymusowych robotach społecznych na przodku w kopalni „Makoszowy'', bądź obowiązkowym obozie pracy, obowiązkowej organizacji młodzieżowej Służba Polsce w Gdyni Chyloni, naprawiając tory kolejowe. Po ukończeniu szkoły średniej zostaje powołany do odbycia służby wojskowej, co z dwojga złego uchroniło go przed aresztowaniem. Urząd Bezpieczeństwa urządził “kocioł” w mieszkaniu jego kolegi z harcerstwa - Leszka Śliwińskiego - członka grupy dywersyjnej “Kalina” w harcerskiej organizacji niepodległościowej “Kraj”', jednego z wykonawców wyroku śmierci na autorze prosowieckiej, propagandowej audycji radiowej “Fala 49”. W wojsku między innymi służy jako strzelec pokładowy - radiotelegrafista na samolotach Ił2.
Pod koniec odbywania służby wojskowej Roman podejmuje próby starania się na studia. Zdaje egzamin na Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie, jest studentem pracowni prof. Jana Dutkiewicza, prof. Leona Dołżyckiego i prof. Rafała Pomorskiego, którą kończy dyplomem na Wydziale Grafiki tejże uczelni w Katowicach w 1959 roku. Przez rok pracuje jako nauczyciel rysunku w Technikum Krawieckim w Katowicach, z którego zostaje zwolniony za odmowę wstąpienia do PZPR. W 1960 roku wstępuje w związek małżeński, z którego rodzi mu się córka Iwona i syn Tadeusz. Od 1962 pracuje jako nauczyciel rysunku w Studium Nauczycielskim w Katowicach. Poza pracą “etatową” zajmuje się własną pracą twórczą. Od wczesnych lat 60. do wybuchu stanu wojennego współtworzy wraz z Jurkiem Malitowskim i Edwardem Mołkiem działający przy Politechnice Śląskiej Studencki Teatr Gliwice, z którym otrzymał wiele nagród za scenografię i inscenizację na festiwalach teatralnych w kraju i za granicą: Wielka Brytania - Oksford, Holandia - Amsterdam, Zagrzeb. Szczególnie ceni sobie nagrody za scenografię do spektaklu “Wiosna” według Brunona Schulza, “Fabryki Absolutu” Karela Ćapka, “Podróżnych” według własnego scenariusza i z własną scenografią oraz „Zmierzchu" Izaaka Babla, „Rosji we krwi skąpanej" Artioma Wiesioły'ego oraz “Jasełek Modern” - przyjaciela z lat młodzieńczych - Ireneusza Iredyńskiego. Większość z tych przedstawień była polskimi premierami. Współtworzy scenografię do filmu Andrzeja Kondratiuka “Skorpion, Panna i Łucznik”. Współpracuje także z Ryszardem Waśką przy realizacji jego filmów krótkometrażowych nagrodzonych na festiwalu w Brukseli. Należy do powstałej w 1964 roku grupy Arkat skupiającej część śląskiego środowiska artystycznego, z którą uczestniczy w wielu wspólnych przedsięwzięciach, akcjach i wystawach, m.in. w warszawskiej Zachęcie.
Od 1974 roku pracuje jako wykładowca na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie - Wydział Grafiki w Katowicach, pracownia rysunku i malarstwa. Zdobywa kolejne tytuły naukowe, docent - recenzentem pracy naukowej jest tytan polskiego malarstwa prof. Tadeusz Brzozowski. W komisji zasiadał także inny z wielkich polskich malarzy prof. Jerzy Nowosielski, a wszystko odbyło się w nadzwyczaj szybkim tempie. Po obejrzeniu obrazów bez zadawania zbędnych pytań otrzymał tytuł naukowy, a następnie w 1990 roku tytuł profesora nadzwyczajnego w 1994 tytuł profesora zwyczajnego - recenzentem pracy naukowej jest wybitna historyk sztuki prof. Maria Rzepińska.
Od 1974 roku pracuje jako wykładowca na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie - Wydział Grafiki w Katowicach, pracownia rysunku i malarstwa. Zdobywa kolejne tytuły naukowe, docent - recenzentem pracy naukowej jest tytan polskiego malarstwa prof. Tadeusz Brzozowski. W komisji zasiadał także inny z wielkich polskich malarzy prof. Jerzy Nowosielski, a wszystko odbyło się w nadzwyczaj szybkim tempie. Po obejrzeniu obrazów bez zadawania zbędnych pytań otrzymał tytuł naukowy, a następnie w 1990 roku tytuł profesora nadzwyczajnego w 1994 tytuł profesora zwyczajnego - recenzentem pracy naukowej jest wybitna historyk sztuki prof. Maria Rzepińska.
Równocześnie z pracą pedagogiczną poświęca się pracy twórczej, która była zawsze dla niego najważniejsza. Obrazy swe pokazuje na wielu wystawach w kraju i za granicą, m.in. w Austrii, Szwajcarii, Berlinie, Bratysławie, Istambule, Paryżu, Waszyngtonie, Londynie, Tokio oraz na największych targach sztuki w Bazylei. Jest laureatem licznych nagród i wyróżnień, m.in. zdobył I miejsce w Ogólnopolskim Konkursie Malarstwa pt. „Impresje Polskie" zorganizowanym przez Fundację Polska-Japonia im. Miyauchi. Zdobywa Grand Prix Ogólnopolskiego Konkursu Malarstwa “Bielska jesień” oraz główną nagrodę za plakat pt. “Świr, świr za kominem” o tematyce ekologicznej na Międzynarodowym Biennale Plakatu w Katowicach. Jego prace znajdują się w wielu polskich muzeach, m.in. w Muzeum Narodowym w Warszawie, Muzeum Narodowym w Krakowie, Muzeum w Łodzi, Muzeum Śląskim, Muzeum Miejskim w Zabrzu oraz w zbiorach prywatnych w Szwajcarii, Niemczech, Francji, Włoszech, Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, Japonii i Afryce Południowej. Wraz z synem są autorami cyklu wspólnych wystaw w kraju i zagranicą pt. „Podróże - Totemenhirs". Zawsze bardzo wysoko cenił sobie współpracę ze swym uczniem i wieloletnim asystentem - Romanem Kalarusem. Wspólnie tworzyli niezapomniany i niepowtarzalny duet uwielbiany przez studentów. Nie obca jest mu również twórczość muzyczna. Jako wieloletni przyjaciel i gość częstokroć występował w “Piwnicy Pod Baranami”, gdzie śpiewa swe ballady, do których w większości sam pisze teksty i komponuje muzykę.
Syn Tadeusz
Syn Tadeusz